Jak zjeść pyszne jedzenie w Amsterdamie za około 10 euro? To pytanie jest istotne dla wielu odwiedzających miasto. Podróże kosztują, a my mamy ograniczony budżet. Poza tym chcemy, jak najwięcej zaoszczędzić i nie zbankrutować. Oczywiście na ratunek turystom przychodzą fast foody. Przykładowo we wszechobecnym McDonald’s zestaw obiadowy będzie kosztował 6,50-8 euro. Ale gościnny i wielokulturowy Amsterdam może zaoferować ciekawsze opcje na niedrogi posiłek.
Zapoznaj się z amsterdamskimi lokalami gastronomicznymi, korzystając z naszego mobilnego przewodnika audio po Amsterdamie. Pomoże ci on spędzić interesujący i pouczający czas w tym mieście.
Pobierz audioprzewodnik po Amsterdamie» CZYTAJ TAKŻE – Gdzie zjeść w Amsterdamie tanio i smacznie?
Poproszę śledzia z pierwszego tłoczenia
Holenderskie śledzie to lokalny przysmak nazywany Maatjes haring (śledź dziewiczy). Łowi się je od maja do końca lipca, kiedy ryby są najedzone, ale jeszcze nie składają ikry. W centrum Amsterdamu znajdziesz dziesiątki punktów sprzedających ten specjał. Zazwyczaj są one białe lub pomalowane w holenderskie trójkolorowe wagony z napisem Haring (śledź). Koszt jednej porcji to 2-3 euro. Możesz być pewien, że śledź z cebulką i ogórkiem smakuje tu inaczej niż w Polsce! (Choćby, dlatego że jesz go w Holandii).
Kolejne wspaniałe spotkanie z «lokalnym celebrytą» (Maatjes haring) czeka na tych, którzy wezmą udział w wycieczce z przewodnikiem, który wskaże, gdzie można zjeść najlepszego śledzia w mieście. A ponadto zdradzi sekret jego przygotowania. Na wycieczkę można zapisać się tutaj.
Poza śledziami Holendrzy uwielbiają też chipsy. Co ciekawe, stoisk z frytkami jest nawet więcej. Koszt to 2,50-3 euro za puchar. Ten specjał świetnie nadaje się jako dodatek do śledzia z pierwszego tłoczenia! Na lunch w holenderskim stylu warto wybrać się do kościoła Westerkerk. Zawsze stoi tam wóz z najświeższymi śledziami, a kilka metrów od niego znajduje się jeden z najstarszych (działający od 1956 roku) straganów z ziemniakami w mieście. Weź więc frytki, śledzia, przejdź jeszcze kilka metrów do Homomonumentu, usiądź na granicie pomnika i ciesz się posiłkiem. Ale bądź czujny! Holenderskie gołębie też uwielbiają ziemniaki i są na tyle bezczelne, że mogą ukraść twoje jedzenie.
» CZYTAJ TAKŻE – Wycieczka krajoznawcza po Amsterdamie
Posiłek w azjatyckim stylu
Jeśli chcesz zjeść smacznie i niedrogo, zajrzyj tam, gdzie jedzą miejscowi. Przykładowo młodsi Holendrzy gromadzą się w porze lunchu w miejscach, które przygotowują Wok (smażony makaron lub ryż z różnymi dodatkami). Najpopularniejszym azjatyckim fast foodem w Amsterdamie jest Wok to Walk. Ceny są tam jednak nieco wyższe niż nasz limit 10 euro. Na przykład pudełko makaronu z kurczakiem kosztuje tu 11,30 euro.
Jeśli chcesz zapłacić około 10 euro za jedzenie, idź do Wok to Go. To mniej popularna sieć, ale zjesz tutaj równie dobrze jak w Wok to Walk. Oczywiście plusem są niższe ceny. Tutaj makaron z kurczakiem w słodkim sosie kosztuje 7,95 euro. Natomiast najdroższą pozycją w menu jest Wok z krewetkami za 9,50 euro. Jeśli zastanawiasz się, czy sobie pojesz, nie martw się! Porcje są na tyle duże, że zaspokoją głód podczas spaceru po Amsterdamie.
» CZYTAJ TAKŻE – 10 najlepszych restauracji w Amsterdamie
Skosztuj greckiego fast foodu
Grecki gyros to świetna alternatywa dla arabskiej shawarmy. To również smażone mięso zawinięte w płaski chleb. Jednak w odróżnieniu od muzułmanów, Grecy jedzą wieprzowinę i to z niej najczęściej przyrządzają swój specjał. Kolejną różnicą w stosunku do arabskiej shawarmy jest sos na bazie greckiego jogurtu z ziołami. Jest bardziej kwaśny i pikantny. Co więcej, w razie potrzeby do greckiego gyrosa można dodać ser lub frytki.
Najlepsze gyrosy w Amsterdamie przyrządzane są w Meat&Greek. Klasyczny placek z pieczoną wieprzowiną, warzywami i serem feta kosztuje 9,80 euro. Są też opcje dla wegetarian z sojowym mięsem z kurczaka za 8,80 euro. W Meat&Greek nie sprzedają alkoholu, ale w menu jest za to dużo lemoniady i bardzo smaczne piwo imbirowe.
» CZYTAJ TAKŻE – Czego spróbować w Amsterdamie?
Spróbuj kuchni libańskiej
Libański streetfood to płaski chleb manoushi z nadzieniem. W Amsterdamie przygotowuje się go w małej kawiarni o nazwie The Lebanese Sajeria. Nazwa (Sajeria) pochodzi od słowa «sai». To wypukła libańska patelnia, na której pieczone są płaskie placki. Libańska kawiarnia ma otwartą kuchnię, więc można zobaczyć proces gotowania na własne oczy.
Najpopularniejszym daniem w The Lebanese Sajeria jest mankouche bi zaatar. Jest to płaski chleb wypełniony zatarem (mieszanką tymianku i innych przypraw), serem i świeżą miętą. W Libanie często spożywa się ten specjał na śniadanie. W naszej libańskiej kawiarni kosztuje 7,50 euro. Natomiast jeśli chcesz czegoś bardziej obfitego, w menu są też manoushi z mięsem. Możesz zamówić na przykład placek z wołowiną i hummusem za 9,50 euro.
» CZYTAJ TAKŻE – Gdzie zjeść w Amsterdamie tanio i smacznie?
Gorący posiłek z dodatkiem to poważny posiłek
Jeśli nie jesteś fanem ulicznego jedzenia, będziesz musiał uważnie rozejrzeć się w poszukiwaniu niedrogiego lunchu. Na szczęście w centrum Amsterdamu znajduje się wiele barów z grillem, które oferują zestawy obiadowe. Na przykład w Allstars Steakhouse zamówisz stek lub kawałek kurczaka z frytkami i sałatką za 9,85 euro. Oczywiście porcja nie będzie największa, ale wystarczy, by nakarmić głodnego mężczyznę.
Pamiętaj, że zestaw obiadowy może nie znajdować się w menu. Dlatego powiedz kelnerowi, że chcesz specjały wymienione przy wejściu, a przyniesie Ci je bez żadnych problemów.
» CZYTAJ TAKŻE – Najlepsze bary w Amsterdamie
Poznałeś już nasze sposoby, jak zjeść tanio pyszne jedzenie w Amsterdamie. Dzięki temu Twoja podróż będzie jeszcze bardziej zorganizowana i bezstresowa. Pamiętaj, że nawet przy ograniczonym budżecie istnieje możliwość spróbowania nowych potraw i lokalnych specjałów. Nie odmawiaj sobie tego. Życzymy udanych wakacji!
Dodaj komentarz
Chcesz się przyłączyć do dyskusji?Feel free to contribute!